Dzień zmarłych.

Ulotność ludzkiego życia

Każdy z nas świadomy jest tego, że osoby z jego życia będą odchodzić. Bardzo często wiek lub nieoczekiwane sytuacje życiowe prowadzą do śmierci. Z czasem coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z ulotności naszego życia, być może wiąże się to głównie z utratą kolejnych bliskich. Niestety codzienny pęd oraz ogromna ilość obowiązków z jakimi każdego dnia się zmagamy sprawiają, że zapominamy o śmierci oraz bliskich, których z nami już nie ma. Na szczęście jest jeden dzień, który możemy w pełni im poświęcić jest to święto zmarłych. Wyjątkowy dzień, w którym większość z nas zatrzymuje się i znajduje czas na chwile zadumy na bliskimi.

Co robimy pierwszego listopada

Pierwszego listopada większość Polaków wybiera się na cmentarz. Zazwyczaj już kilka dni wcześniej przygotowujemy się do tego dnia kupując kwiaty i znicze, które następnie umieszczamy na grobach. Robimy również dokładne porządki, aby wszystko prezentowała się dobrze i z klasą. Pierwszego listopada uczestniczymy na mszy, która najczęściej odbywa się właśnie na cmentarzu. Wielu z nas decyduje się również na wieczorną wizytę u swoich bliskich zmarłych. Pozwala nam to nie tylko na dodatkową modlitwę, ale również obcowanie z naprawdę wyjątkowym klimatem, który panuje na cmentarzu.